piątek, 14 listopada 2008
czwartek, 13 listopada 2008
Głuchołazy 11-go Listopada 2008
Uroczystości w Głuchołazach były jednymi z najlepiej zorganizowanych, w których miałem okazję uczestniczyć. Wrażenie robił apel poległych rozpisany na kilka części tak, że odnosiło się wrażenie, że wszyscy uczestniczą w zbiórce bohaterów, którzy oddali swe życie dla ojczyzny. Przekazaliśmy urnę z ziemią włoską z Regio di Emilia, z tego świętego miejsca gdzie powstał Mazurek Dąbrowskiego. Burmistrz przyjmując urnę z tą świętą ziemią był wzruszony i dumny, że ziemia trafiła do jego umiłowanego miasta. Na zakończenie oddaliśmy artyleryjską salwę honorową za Legię Włoską i jej dowódcę, którzy nie ugięli się pod buciorami zaborców i rozpoczęli Najdłuższą w dziejach nowożytnej Europy wojnę o wolność Polski.
Również mieszkańcy Głuchołaz wzruszyli się tą patriotyczną chwilą zadumy nad losami Polski. Po zakończeniu inscenizacji, zapakowaliśmy sprzęt. Postanowiliśmy coś zjeść, zaszliśmy po buka. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy tam okazało się, że burmistrz zaprosił kombatantów na ciacho z kawą i umożliwił pośpiewać pieśni patriotyczne przy akompaniamencie przygotowanym przez Dom Kultury i powspominać stare czasy, które nie zawsze były dobre dla kombatantów, którzy przeszli Oświęcim, Syberię, okupację hitlerowską.
Również mieszkańcy Głuchołaz wzruszyli się tą patriotyczną chwilą zadumy nad losami Polski. Po zakończeniu inscenizacji, zapakowaliśmy sprzęt. Postanowiliśmy coś zjeść, zaszliśmy po buka. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy tam okazało się, że burmistrz zaprosił kombatantów na ciacho z kawą i umożliwił pośpiewać pieśni patriotyczne przy akompaniamencie przygotowanym przez Dom Kultury i powspominać stare czasy, które nie zawsze były dobre dla kombatantów, którzy przeszli Oświęcim, Syberię, okupację hitlerowską.
Subskrybuj:
Posty (Atom)