sobota, 8 sierpnia 2009

 
 
 
 
Posted by Picasa
 
 
 
 
Posted by Picasa
Tym razem flaga europejska nie spłonęła. Okazuje się, że aby osiągnąć cele strategiczne trzeba pilnować również elementów nie aktywnych. Zawsze może znaleźć się "pracuś”, który będzie nadgorliwy lub dziedzicznie kocha ogień i może nieszczęście być gotowe. Tym razem ksiądz wojskowy zarobił na siebie i uratował Unię Europejską, ale na pewno nie dostał w nagrodę drugiej bułki do bigosu.
 
 
 
 
Posted by Picasa
 
 
 
 
Posted by Picasa