środa, 18 marca 2009

Oświetlenie obozu

Historia oświetlenia

Światło, od zawsze towarzyszyło człowiekowi, bez względu na jego źródło. Światło sztuczne odegrało wielka rolę w rozwoju cywilizacji. Różne rodzaje oświetlenia wynikały z dostępności w danym okresie technologii ich wykonania i paliwa, które było jego źródłem.
Pragnienie przedłużenia dnia zawsze było pragnieniem człowieka. Pierwsze sztuczne światło człowiek zobaczył po uderzeniu pioruna, kiedy zapaliło się drzewo czy suche trawy. Wiemy dzisiaj, że uderzenie to miało miejsce kilkaset tysięcy lat temu i nie można określić dokładnej daty. Kolejnym etapem rozwoju światła było opanowanie rozpalanie ognia za pomocą pocierania drewna o drewno, czy uderzanie kamieniem o kamień.
Tak więc, najważniejszymi datami z dziejów oświetlenia są:
- ok. 300 000 lat p.n.e odnaleziono ślady w Chinach - pierwszą lampą było ognisko (warta rumuńskie)
- równolegle datuje się użycie pierwszej lamy przenośnej łuczywa , którą również ustawiano
Stojakach i uchwytach, łuczywo to była szczapa drewna mocno nasycona żywicą np.
sosnowa z odziomka.
- ok. 100 000 lat p.n.e w Eurazji i Afryce opanowano sztukę rozniecania ognia
- ok. 2500 lat p.n.e. zaczęto używać lampek olejnych kaganków, paliwem były płynne tłuszcze roślinne, oraz fotogenu, hydrokarbonu i kerosenu. Początkowo knot wykonywano z mchu, luźnych włókien roślinnych, dopiero pod koniec XVIII wieku zastosowano knot bawełniany, zbiorniczek na tłuszcz wykonywano z kamienia, gliny, muszli, i potem z metali.
Lampki olejowe miały różną konstrukcję, pierwsze miały otwarty zbiornik na olej i nie można było z nimi się przemieszczać, po zastosowaniu zbiorniczka zamykanego były mobilne.. Miały jedna wadę przy podnoszeniu dawały cień, wynalazca i producent lamp pan Kinkiet (fonetycznie) zastosował zbiornik wyżej jak palnik do zbiornika dał uchwyt do mocowania na ścianę. Następnym wynalazkiem był palnik wynalazcy d” Armand, dzięki któremu siedmiokrotnie zwiększyła się jasność lampy.
- 2000 lat p.n.e zastosowanie krzesiwa do rozniecania ognia

Brak komentarzy: