czwartek, 3 września 2009

Jednorogi

Specyficzne otwory lufowe powiększały poziome pole rażenia lotek kartacza. Takie zalety dział stromotorowych przemawiały zwłaszcza do Rosjan, którzy nie tylko zaopatrzyli swą armię w „jednorogi” (właściwie specyficzne granatniki) kilku kalibrów, używane na wszystkich szczeblach, zarówno w kawalerii jak i w piechocie, często nie tylko jako dodatek lecz wręcz zamiennik za armaty, ale do tego w specjalne „sekretne haubice” o owalnym przekroju lufy. Generalnie jednak działa stromotorowe nie były tak uniwersalne jak armaty, stąd zazwyczaj stanowiły do tychże jedynie dodatek, użyteczny wprawdzie lecz nie konieczny.
Mimo jej liczebnego wzrostu, artyleria pozostawała bronią pomocniczą, działa zestawiano wprawdzie doraźnie w baterie, czasami nawet po kilkadziesiąt sztuk w jednej, ale stałej organizacji taktycznej w zasadzie nie tworzono. Formowane przez Rosjan z baterii dział kilku typów brygady, wciąż jeszcze zresztą o bardzo różnorodnym składzie, były wyjątkiem, podobnie jak formacje specjalne, w rodzaju pruskiej artylerii konnej, której nieliczne działa z natury rzeczy zawsze tworzyły jedną baterię. Z czasem rutyną stało się przydzielanie baterii ciężkich dział o mniej więcej stałym składzie (w Prusach 10 12-funtówek) każdej brygadzie piechoty, nigdzie jednak nie tworzono głównych rezerw artyleryjskich podobnych do znanych z okresu napoleońskiego.

W obronie rozmieszczenie artylerii nie przedstawiało na ogół problemu, nawet średnio biegły oficer kierując się ogólnymi regułami mógł dla niej znaleźć korzystne stanowiska – ogólnie starano się lokować działa na wzniesieniach i dzielić je na baterie, które mogły współdziałać pokrywając wybrany odcinek przedpola krzyżowym ostrzałem. Oba wymagania wynikały wprost z technicznych możliwości sprzętu - dominowały w nim armaty przeznaczone zasadniczo do wystrzeliwania płaskim torem żelaznych kul. W natarciu zagadnienie użycia artylerii komplikowało się. Problemem był nie tylko wybór właściwych stanowisk, które umożliwiałyby jej bezpieczne i skuteczne wzięcie pod ostrzał wybranych fragmentów szyku przeciwnika, ale i takich, które pozwalały przygotować i wesprzeć natarcia własnej piechoty i kawalerii nie przeszkadzając im zarazem w działaniach, nareszcie samo przemieszczanie sprzętu artyleryjskiego w miarę postępów tych broni.

Brak komentarzy: